Wakacje. Czas odpoczynku, nowych krajobrazów, przestawienia się na inny rytm. Dla wielu z nas to moment na złapanie oddechu. Ale dla naszych psów i kotów to nie zawsze taki oczywisty czas relaksu. Zmiana rutyny, nieobecność opiekuna albo nowe miejsce pełne obcych zapachów może być dla nich ogromnym wyzwaniem. Nie dlatego, że robią na złość czy "nie umieją się przystosować". Po prostu każde rozstanie, każda zmiana środowiska niesie za sobą lawinę emocji. I warto się do niej przygotować.
Ten tekst piszę z myślą o Tobie, Opiekunie, który chce zadbać o swojego pupila z troską, ale i z wyczuciem swoich możliwości. Będzie i o psach, i o kotach. Będzie z czułością, ale i praktycznie.
Dla psów:
Domowy petsitter to złoty standard. Pies zostaje w znanym otoczeniu, a opiekun dopasowuje się do jego rytmu. Warto umówić kilka spotkań zapoznawczych.
Hotel? Tylko po adaptacji i w miejscu, które rozumie emocje psów. Sprawdź, jak wyglądają spacery, czy jest cicho, spokojnie, jak reagują inne psy.
Znajomi lub rodzina? Super, o ile pies ich zna, lubi i czuje się przy nich bezpiecznie. Daj im dokładną instrukcję, co, jak i kiedy.
Dla kotów:
Najlepiej, by kot został w domu. Zaufana osoba może przychodzić 1-2 razy dziennie, zadbać o karmienie, kuwetę i chwilę kontaktu.
Przeprowadzka do nowego miejsca? Dla wielu kotów to duży stres. Jeśli to konieczne – ogranicz przestrzeń i zadbaj o bezpieczne kryjówki.
Dla psów:
Stopniowo przyzwyczajaj do podróży. Krótkie trasy, pozytywne skojarzenia, znajomy koc w aucie.
Zabierz wszystko, co znajome: legowisko, miski, ulubione zabawki.
Na miejscu zadbaj o rytuały: spacery, znane komendy, czas tylko dla psa. Nowe nie musi znaczyć chaotyczne.
Dla kotów:
Transporter powinien kojarzyć się z bezpieczeństwem. Włóż kocyk z zapachem domu, niech będzie osłonięty z boków.
W nowym miejscu na początek jedno pomieszczenie. Z czasem kot sam zdecyduje, czy chce eksplorować dalej.
Nie wymuszaj kontaktu. Kot potrzebuje czasu i przestrzeni, by poczuć grunt pod łapami.
Nie każdy stres widać od razu. Czasem pojawia się jako zmiana apetytu, senność, nadmierna wokalizacja albo brak chęci do zabawy. Zarówno psy, jak i koty mogą manifestować napięcie w różny sposób. Dlatego warto dać im przestrzeń, ale i konkretne wsparcie:
Codzienne rytuały: nawet najprostsze powitania, wspólny spacer o tej samej porze czy wieczorne głaskanie są jak kotwice dające poczucie bezpieczeństwa.
Ciało mówi – słuchaj go: kontakt fizyczny może być pomocny, ale tylko wtedy, gdy jest dla zwierzaka komfortowy. Niech to on decyduje o jego formie i czasie.
TTouch: delikatne, okrężne ruchy (jak Małż na przedpiersiu u psa czy głaskanie po bokach klatki piersiowej u kota) mogą przynieść ukojenie układowi nerwowemu.
Zwierzęta czują nas jak nikt inny. Jeśli w nas dużo napięcia, niepokoju czy poczucia winy – one to odbiorą. Nie chodzi o to, by być idealnym. Chodzi o to, by być obecnym. Przed wyjazdem możesz zrobić sobie chwilę zatrzymania – oddech, spojrzenie na swojego psa czy kota, parę czułych słów. Czasem to wystarczy, by pokazać: "Będzie dobrze. Jesteś ważny. I wrócę".
Jeśli to dla Ciebie trudne – nie musisz przechodzić przez to sam_a. Coraz więcej specjalistów pracuje z opiekunami i zwierzętami nie tylko na poziomie zachowania, ale i emocji. Bo opieka to nie tylko obowiązek. To relacja. A każda relacja zasługuje na troskę.
KONTAKT
Masz pytania?
(+ 48) 797 688 093
Pon-Nd 08:00 - 20:00
Gliwice, Śląskie
ogonwgorze@gmail.com
Gdzie dotrę w celu pomocy? Gliwice | Katowice | Zabrze | Bytom | Ruda Śląska | Tarnowskie Góry | Chorzów | Świętochłowice | Siemianowice Śląskie | Mikołów | Knurów | Piekary Śląskie | Sosnowiec | Będzin | Tychy | Rybnik | Żory | Pyskowice | Dąbrowa Górnicza | online